Cześć wszystkim! Długo mnie tu nie było,a więc z góry przepraszam za swoją nieobecność,ale do tego powrócę za chwilę. Nie wiem nawet jak zacząć post bo nie dodawałam nic tyle czasu,że aż straciłam rachubę. Wiem,że długo czekaliście,abym coś dodała,ale naprawde nie miałam na to czasu. Ostatnio wszystko zrzuciło mi się na głowę,że o chwili wytchnięcia, stylizacji czy sesji jakiejkolwiek nie byłonawet mowy. Zacznijmy od tego,że przyszły mi po długim wyczekiwaniu kosmetyki  fundowane przez NIVEA z serii Pure Effect + singiel z autografem Mai Hyży.W skład zestawu wchodzi Żel-Peeling do codziennego mycia twarzy, tonik do oczyszczania twarzy oraz matujący krem nawilżający, delikatny podkład. Kosmetyki dosyć dobrze trafiły w moje gusta. Jestem mocno zadowolona,aczkolwiek zobaczymy po dłuższym stosowaniu :)



Jak widać kosmetyki już kilkakrotnie użyte przeze mnie :)
Za niedługo dam Wam relacje z tego, co mnie tak bardzo pochłonęło przez ostatni miesiąc.

Ostatnio zorganizowałam się na kilka szybkich zdjęć w wykonaniu Dawida. Niestety nie było zbyt dobre oświetlenie,ale jakoś daliśmy wspólnie radę. Ostatnio strasznie chciałam zrobić zdjęcia w "luźnym stylu". Chodziły za mną od pewnego czasu stylówki w luźnych spodniach, vansach czy full capie. Tym razem ubrałam dresy. Jak to się prezentuje ? Zobaczcie sami!






Full cap - http://www.selectshop.pl/czapka-van-classic-patch-trucker-whblk 
Koszula - Sh
Dresy - Vinted
Buty - Vans


CONVERSATION

4 komentarze: