Moje codzienne życie w Krakowie


W Krakowie mieszkam od prawie 3 lat i udało mi się poznać to miasto od niejednej strony. Jak każde miejsce ma swoje wady i zalety, które nieraz bywają uciążliwe. Nie mniej jednak Kraków jest wspaniały pod tak wieloma względami, że bez problemu można przymknąć na to oko. Jeśli jesteście ciekawi co tak naprawdę szczególnego kryje to miasto i jak mniej więcej wygląda mój dzień - to zapraszam. 



Mój dzień

Mój przeciętny dzień wygląda mniej więcej podobnie od poniedziałku do czwartku. Piątki mam wolne od uczelni, a w czwartki również mam więcej luzu. Zazwyczaj wstaję rano i idę na zajęcia. Bardzo często mam okienko między porannymi, a popołudniowymi zajęciami, więc wtedy udaje się na śniadanie. Po drugich zajęciach idę na zdjęcia, bądź zajmuje się obowiązkami. Mało osób wie, że w czasie wolnym zajmuje się prowadzeniem stron internetowych, fotografią i grafiką. Niestety najczęściej mam zajęcia do godziny 20, więc popołudnie w większości spędzam na uczelni. 
Tyle jeśli chodzi o mnie. 


Turyści

Tak jak wspomniałam wcześniej, Kraków ma swoje plusy i minusy. Jednym z nich są Turyści. Można ich spotkać tak naprawdę o każdej porze dnia i nocy. Częste wycieczki dużych, zorganizowanych grup bywają uciążliwe szczególnie dla osób, które mieszkają w samym centrum. Przez 1.5 roku mieszkałam w bardzo starej kamienicy i zdarzało się, ze ciekawscy potrafili wśliznąć się za mną i chodzić mi po podwórku. Czasem bywało to nawet zabawne, ale tylko czasem... :) 


Klimatyczne miejsca

W Krakowie uwielbiam odkrywać coraz to nowe miejsca i restauracje. W centrum jest tak ogromny wybór, że codziennie przez miesiąc mogłabym jeść gdzie indziej, a nie udałoby mi się przetestować nawet połowy. Często na uczelni mam ogromne przerwy, więc mam sporo czasu, aby wyskoczyć gdzieś z przyjaciółmi. Gdzie warto zjeść w Krakowie? Uwielbiam śniadania w Charlotte, a w porę lunchu polecam Wam Smakołyki. W późniejsze wieczory często spędzam w Dziórawym Kotle. Są to trzy najbardziej oblegane przeze mnie miejsca.







Spacery po starym mieście

Jeśli masz chwilę wolnego, a nie wiesz co ze sobą zrobić to Krakowski rynek jest idealną odpowiedzią. Nie ważne, w którą stronę się udasz - wszędzie wokół jest pełno wspaniałych miejsc. Wawel, Barbakan, a nawet krótka przechadzka plantami sprawia, że dzień jest inny. Mnie osobiście takie miejsca napawają ogromnym optymizmem i energią na cały dzień.


Dorożki

Kolejnym z minusów - przynajmniej dla mnie są dorożki. Było wiele sytuacji, w których zwierzęta cierpiały, a władze często nie reagowały. Osobiście nie korzystałam i nie mam zamiaru, jednak niestety Kraków z tego słynie i pewnie nieprędko się to zmieni. 


Co dalej?

Kolejnym z minusów są na pewno zanieczyszczenia. Mieszkając w Krakowie warto zaopatrzeć się w maskę antysmogową.  Niestety jest to chyba mój ostatni rok w tym miejscu. Czas wyruszyć dalej! Kolejny stopień studiów najprawdopodobniej będę kończyć gdzie indziej, dlatego staram się korzystać w stu procentach z tych ostatnich miesięcy tutaj.

Więcej mojego Krakowskiego życia znajdziecie na Instagramie.

Czapkę znajdziecie na - Woolk / Spodnie i kurtkę na - NA-KD / Buty - Dr. Martens 
Torba natomiast jest marki Mohito. 

CONVERSATION

3 komentarze:

  1. Świetny wpis, nigdy nie byłam w Krakowie dłużej niz na pare godzin haha :D
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pysznie wygląda to jedzonko. Chyba już czas na śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Byłem parę razy, przepiękne miasto :)

    OdpowiedzUsuń